Wprowadzenie

Pielgrzymko-wycieczka do Kodnia (17 czerwca 2023 r.) zrodziła pomysł u ks. Michała Czelnego – rezydenta w parafii Krzemienica i pracownika naukowego KUL JPII – zorganizowania wycieczek żelazną koleją dla chętnych z Krzemienicy i innych miejscowości.

Od lat młodości, ks. Michał miał zaszczepione w sobie podróże kolejowe. Kiedy był nastolatkiem, jego dziadek Franciszek Majchrowicz – kierownik kopalni w Czarnej k/Ustrzyk Dolnych a następnie dyrektor Kopalnictwa Naftowego w Ustrzykach Dolnych – podróżował z nim kilkadziesiąt razy w roku pociągiem (jeszcze wtedy parowozem) z Krosna do Ustrzyk Dolnych, z przesiadką w Zagórzu. Ostatnio, będąc studentem i profesorem KUL często odbywał swoje podróże, także weekendowe w różne strony Polski (Kołobrzeg, Gdynia Gł., Wrocław Gł., Łódź Kaliska, Katowice, Kraków Gł., Poznań Gł., Rzeszów Gł. i inne) a także odwiedzał swojego brata mieszkającego w Berlinie.

W jednym z niedzielnych ogłoszeń parafialnych w parafii Krzemienica poinformował o swojej wycieczce, pociągiem, do Popradu, zapraszając innych chętnych do dołączenia się. Niespodziewanie zgłosiło się wtedy ok. 50 osób.

I tak, udało się zorganizować łącznie 7 wycieczek kolejowych do różnych miast w Polsce i poza Jej granicami. Frekwencja zainteresowanych wycieczkowiczów była zaskakująco duża. Liczba 7 to w Biblii liczba doskonała a zatem można wnioskować, że wszystkie przebyte wycieczki PKP były doskonałe pod każdym względem. Należy podkreślić, że dwie spośród nich zostały uświetnione obecnością księży biskupów (bpa Mariana Rojka z Zamościa i bpa Mieczysława Cisło z Lublina).

Wycieczki, jak sama nazwa wskazuje, koncentrowały się przede wszystkim na byciu razem, zwiedzaniu urokliwych miejsc i podróżowaniu koleją. Jednakże, nie brakowało rozmów o wierze i wspólnym poznawaniu siebie. Z czasem, do uczestników wycieczek dołączały grupy z innych miejscowości (Lisie Jamy, Czarna, Medynia Głogowska, Rzeszów, Kosina i inne).

Do dnia dzisiejszego ks. proboszcz Stanisław Piegdoń, jak sam przyznał, nie zrozumiał idei takiej formy duszpasterstwa, bowiem podróżował koleją tylko dwa razy w życiu.

Poniżej można przeczytać krótkie sprawozdania z odbytych wycieczek i powspominać wspólne chwile oglądając pamiątkowe  zdjęcia.